forum oazy szczawnickiej
 
Szukanie zaawansowane
   
 
Home Rejestracja FAQ Użytkownicy Grupy Galerie  
 
 


Forum forum oazy szczawnickiej Strona Główna offtopic Eyka i moralnosc zaburzen czasoprzestrzennych;)
Wyświetl posty z ostatnich:   
       
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu

Śro 23:32, 19 Wrz 2007
Autor Wiadomość
ramzej1
Administrator



Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z niezbadanych otchlani cyber sieci;)

Temat postu: Eyka i moralnosc zaburzen czasoprzestrzennych;)

Ostatnio z nadmiaru wolnego czasu zaczalem sie zastanawiac nad mozliwoscia podrozy w czasie. Z teoretycznego pkt. widzenia juz teraz czlowiek wie jak przenies sie w czasie, problemem sa tylko kwestie materialne... Patrzac tak realistycznie w przyszlosc jestem pewny ze w koncu czlowiek pokona granice czasu. To nieunikniona kolej rzeczy. Kwestia jest inna. Jesli zalozymy ze tak jest i czlowiek to osiagnal, to dlaczego nie przeniosl sie w przeszlosc i nie zmienil wszystkich katalkizmow, nieszczesc takich jak wojny swiatowe, itp itd. Po przemysleniach doszedlem do wniosku ze nie moga tego zrobic, poniewaz rowadziloby to do zapetlenia czasoprzestrzeni. Gdyby ktos powiedzmy zmienil jakies zdarzenie z przeszlosci, to w przyszlosci nikt by nie slyszal o tym wydarzeniu i nie wiedzial, przez co ta osoba ktora cofnela sie w czasie aby to zrobic nie wiedziala by o tym i by sie nie cofnela, co doprowadziloby do ponownego wydarzenia sie tych rzeczy, co spowodowaloby znow reakcje tej osoby zmiane przyszlosci, co spowodowaloby zapetlenie czasoprzestrzenie miedzy tymi dwoma punktami:) Co doprowadziloby do zamkniecia lancucha czasu w petli. Tak wiec doszedlem do wniosku, ze jesli podroznicy w czasie sa miedzy nami to w rzeczywistosci nie moga sie nam ujawnic, gdyz skutki tego bylyby nie przewidziane. Jest jeszcze jedna opcja, ze podroze w czasie istnieja, moze nawet juz teraz;) Ale sa okryte tajemnica, gdyz niektorzy ludzie sa swiadomi ich skutkow:) Pozdrawiam i zapraszam do tworczej dyskusji;)

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  
Czw 18:24, 20 Wrz 2007
Autor Wiadomość
Tomek Siwiec
Osiłek



Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

Temat postu:

O widzisz, nie chcę się chwalić ale również w pewnym okresie bardzo się interesowałem tym tematem. I kiedy byłem młodszy, to wydawało mi się oczywistą sprawą że jeżeli można podróżować w czasie, to tak na prawdę podróżujemy między dwoma czasoprzestrzeniami, w których czas biegnie tak samo. Idąc dalej dochodzilibyśmy do wniosków że istnieje nieskończenie wiele czasoprzestrzeni, w których zawsze sprawy toczą się tak samo. Myślę że podobne mniemanie na ten temat może mieć wielu laików nie znających tematu, a wierzących w możliwość podróży w czasie. Jednakże mechanizmy podróży są nieco bardziej skomplikowane.... Żeby nie snuć nudnego wykładu no to pragnę zapodać ciekawostkę, że tak na prawdę nie istnieje teraz !! Jeżeli np. ustawilibyśmy wieże zegarowe po przeciwległych stronach kuli ziemskiej i załoga z drugiej wieży miałaby możliwość ustawienia zegara z nieskończoną dokładnością kierując się czasem na pierwszej to okazuje się że zegar numer 2 późni w stosunku do pierwszego o piątą część mikrosekundy!!!! Mogę też podać za przykład że jeżeli nie uwzględnilibyśmy dylatacji czasowej to nadajniki gps traciłyby swoją dokładność!! Pokazywałyby one z dokładnością do kilkuset kilometrów!!!! Ogólnie rzecz biorąc podróże w czasie związane są z poruszaniem się z ogromnymi prędkościami. Jak to już Damian wspominał ktoś może powiedzieć że i dziś istnieją akceleratory przyspieszające cząsteczki do prędkości bliskich prędkości światła, dlaczego by nie przyspieszyć jakiejś rakiety ?! Otóż tak jak wspominał potrzebna jest ogromna energia i materia egzotyczna która zniesie wszelakie naprężenia i wielkie temperatury. Sądzę że takiej materii jeszcze ludzie nie wynaleźli, albo jest to najbardziej strzeżona tajemnica świata..... Smile Tak naprawdę to każdy z nas poruszając się z jakąś prędkością podróżuje w czasie, tylko wymiar tego podróżowania jest bardzo niewielki. Rozszerzę myśl: Największa prędkość osiągalna przez człowieka to prędkość światła. Zapalając latarkę w jadącym pociągu światło poruszą się z tą właśnie prędkością. Ale musimy jeszcze dodać prędkość układu- pociągu !! Pokonujemy tę samą drogę, więc wniosek nasuwa nam się jeden. Skoro czas to iloraz drogi i prędkości, a droga przebyta przez samo światło byłaby taka jak razem z pędzącym pociągiem, no to czas musi biegnąć wolniej. I otóż to podróżujemy w czasie!! Very Happy Na sam koniec dla przykładu podam jeszcze że jeśliby podróżować z prędkością 0,99 x prędkość światła, to podróżując przez 10 lat, które upłynęłyby na statku kosmicznym na Ziemii upłynęłoby 71 lat !! Bajka?? Nie , czysta fizyka Very HappyVery HappyVery Happy

P.S.(I jak tu nie kochać fizy Very Happy)
P.S.2 Kocham to Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Czw 18:53, 20 Wrz 2007
Autor Wiadomość
ramzej1
Administrator



Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z niezbadanych otchlani cyber sieci;)

Temat postu:

O widze ze bede mial z kim o tym podyskutowac:) Hehehe.... No wiec moze przyblize troche temat samego lamania czasorzestrzeni. Jak juz Tomek wspomnial wszystko zalezy od predkosci:) I to ona jest kluczem. Bo jesli potraktujemy czas jako wektor, ktory gdzies ma poczatek a gdzies koniec, to wlasnie uzywajac go mozemy podrozowac. Poprzez dostarczenie odpowiedniej ilosci energi do naszego ukladu jestesmy w stanie wzbudzic tak wielka predkosc i na tak dlugo, aby przeniesc sie o odpowiednia odleglosc czasowa. W sumie latwiej jest sie przeniesc w przyszlosc, niz w przeszlosc. Bo jesli chcielibysmy przeniesc sie w przeszlosc musielibysmy poprostu pokonac bariere predkosci swiatla, natomiast przenoszac sie w przyszlosc, wystarczy sie zblizyc do granicy predkosci swiatla. Problemem jest tylko jak to zrobic. Cala materia przy predkosci swiatla zmienia sie w energie, tak wiec cialo, ktore chcielibysmy przeniesc w czasie musialoby miec nieskonczona mase.W ramach ciekawostki powiem ze udalo sie juz kilku naukowcom, w tym prof. Slezakowi z AH przeteleportowac elektorn, czyli osiagnac dla niego predkosc wieksza od predkosci swiatla, przez co przeniesc go w czasie:) Wiele osob szuka odpowiedzi jak osiagnac ta energie w antymaterii, czyli materi posiadajacej ujemna mase(analogiczna sytuacja jest w przypadku elektronu i protonu;)) Istnieje bowiem pole magnetyczne o przeciwnych biegunach, ladunki elektryczne o przeciwnych znakach, tak samo jest z masa, wiec jesli zalozymy ze zebralibysmy odpowiednia ilosc antymaterit to moglibysmy ja zamienic szybko w energie. Problemem jest tylko to ze nie mozna w niczym przechowac antymaterii, gdyz ulega ona anihilacji w kontakcie z materia. No ale to juz historia z innej beczki;)Wracajac do podrozy w czasie, jest tez mozliwosc otworzenia tunelu czasoprzestrzennego, Ostatnio wpadlem na taki pomysl ze poprzez zaburzenia pola grawitacyjnego mozna by otworzyc tunel czasoprzestrzenny. Bo nie musimy my rozpedzac sie do predkosci wiekszej niz swiatlo, wystarczy poprostu zwolnic swiatlo:) Taki przypadek jest do zaobserwowania w okolicach czarnych dziur, Swiatlo zwalnia tam do predkosci rzedu kilkunastu metrow na sekunde. TAk wiec poprzez zaburzenia pola grawitacyjnego na danym obszarze mozemy zolnic swiatlo, tworzac przez to pewnego rodzaju portal. Problemem jest tylko do kad nas ten portal zaprowadzi i co zrobic aby przezyc wejscie do niego, gdyz tak wielkie pole grawitacyjne spowoduje ze roznica sily grawitacji miedzy nasza glowa a nogami bedzie roznila sie kilkaset krotnie, co spowoduje, ze nasze cialo rozciagniesie nawet 30 krotnie....co doprowadzi do naszej smierci....Sad Wiele jest jeszcze problemow do rozstrzygniecia w tej kwesti, ale skoro na dzien dzisiejszy juz tak wiele o tym wiemy, to napewno nadejdzie taki dzien w ktorym pokonamy granice czasu:) Pozdrawiam wszystkich czytajacych:)

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Czw 21:45, 20 Wrz 2007
Autor Wiadomość
Tomek Siwiec
Osiłek



Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

Temat postu:

No to faktycznie sobie chyba porozmawiamy Very Happy Ale po prostu muszę jeszcze opowiedzieć o wystawie, na której byłem w Warszawie kiedyśtam jak jeszcze byłem młody głupi i w gimnazjum Very Happy Otóż wystawa "Odkrywanie czasu" z Tokyo , gdzie gwoździem programu była "kapsuła czasu". Zamykają Cię w superszczelnej kapsule, (taki metalowy walcowaty bajer) gdzie nic nie słychać i nic nie widać. Po prostu totalna ciemność i cisza Very Happy No i masz odliczyć w głowie jedną minutę, a po tym czasie naciskasz taki przycisk i otwierają kapsułe i Cię wyciągają stamtąd. Nikt, podkreślam nikt nie wyszedł wcześniej niż przed upływem dwóch minut mimo że każdy odliczał jedną minutę. Fajny bajer, ale trochę się żygać chciało, bo kapsuła była jeszcze kołysana przy okazji Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Sob 22:13, 22 Wrz 2007
Autor Wiadomość
Wariorek
Ciamajda



Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka;)

Temat postu:

tak wiec panowie duzo ruchu;P biegajcie i to szybko:P to bedziecie mlodzi i wogole;P no moze nie odmlodzicie sie o 10 lat ale pare sekund dluzej to zawsze cos;]

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Sob 22:21, 22 Wrz 2007
Autor Wiadomość
Wariorek
Ciamajda



Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z daleka;)

Temat postu:

tak przy okazji to skoro cialo osiaga predkosc swiatla i przenosi sie w przyszlosc czy przeszlosc to dlaczego swiatlo z zapalonej zarowki bo przeciez posiada ona taka predkosc nie przenosi sie w czasie i nie swieci np za 10 dni:P albo paredzeisiac lat ,,,, szczerze to skoroby sie przenosilo to powinno byc caly czas jasno...... a tak przy okazji to moze poprostu jest wiele czasow , kazdy zyje w innym ta jak kazdy ma inna mase i wogole.....i tak naprwade to jesli raz jest wyslany promien to skoro tam nie plynie czas to on nigdy sie nie konczy wiec tak jakby kazdy fragment z naszego zycia moze byc uwieczniony jakby na zdieciu.... Smile

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Sob 22:44, 22 Wrz 2007
Autor Wiadomość
Tomek Siwiec
Osiłek



Dołączył: 17 Wrz 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

Temat postu:

Niby można by podjąć polemikę z tym poglądem, ale zauważ że w takim wypadku zastanówmy się co ma oznaczać najmniejszy fragment życia..... Jak dla mnie najmniejsza z możliwych liczb dodatnich to jeden nad nieskończonością...... więc tak naprawdę nie można tego rozpatrywać w takiej kwestii......

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu

 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


      Do góry  

Strona 1 z 1
Skocz do:  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Avalanche style by What Is Real © 2004
             
Regulamin